W najbliższych dniach przedstawię najciekawsze
i najbardziej oczekiwane przeze mnie propozycje filmowe przewidziane na rok
2015 r. Na początek kino polskie, później wysokobudżetowe, azjatyckie,
produkcje ambitne/artystyczne oraz na koniec składanka filmów różnych gatunków,
budżetów, którym całościowo jeszcze nie wymyśliłem nazwy.
Rok 2014 był bardzo udany dla naszej
kinematografii. Sukces odniosły filmy: „Bogowie”, „Miasto 44”, „Jack Strong”, „Pod
Mocnym Aniołem”. Oglądać można było interesujący dokument non-fiction „Powstanie
Warszawskie”. Dołóżmy do tego 5 nominacji do Oscara dla Polaków. W tym roku również nie zabraknie
ciekawych propozycji dla widza. Oto cztery najciekawsze(wg mnie!) propozycje kina
polskiego, których premiera przewidziana jest na rok 2015. Zapraszam.
DISCO POLO
Właściwie wielka niewiadoma, bo i reżyser
mi nieznany. Czy to będzie analiza gustu muzycznego Polaków? Fikcyjna biografia
zespołu muzycznego inspirowana tekstami piosenek? A może szykuje się
inteligencki paszkwil na tą prostą muzykę dla ludu? Zwiastun nie robi wielkiego
wrażenia (pytanie czy jakiś polski film miał dobry zwiastun?). Na pewno będzie
eksploatacja kiczu lat 90-tych, dziwne nawiązywanie do Funny Games oraz
największe przeboje disco-polo. Obstawiam jednak, że braci Figo Fagot nie
przebiją.
W obsadzie m.in: Dawid Ogrodnik, Piotr
Głowacki, Tomasz Kot, Joanna Kulig, Aleksandra Hamkało, Jacek Koman.
DEMON
Reżyserem tej koprodukcji
izraelsko-polskiej jest Marcin Wrona, twórca świetnego filmu „Chrzest”.
"Demon" będzie prawdopodobnie korzystał z konwencji thrillera i
horroru. W obsadzie m.in: Itay Tiran, Agnieszka Żulewska, Andrzej Grabowski,
Tomasz Schuchardt i Adam Woronowicz. Zdjęcia umieszczone w internecie mają
ciekawy surowy i mroczny klimat. A fabuła? Otóż pewne wesele ma nawiedzić duch
małej dziewczynki, który zrujnuje starannie przygotowaną imprezę. Czyżby
szykował się nowy „Dybuk”? A może to kolejny film rozliczeniowy o zakopanych
szczątkach jak Ida i Pokłosie?
Na dzień dzisiejszy brak daty premiery
kinowej, obstawiam jednak listopad/grudzień.
CZERWONY PAJĄK
Film Marcina Koszałki, znanego głównie z
filmów dokumentalnych(klasyk „Takiego pięknego syna urodziłam”) albo zdjęć do
fabuł (np. „Rewers”, „Uwikłanie”), będzie thrillerem/kryminałem osadzonym w
czasach głębokiego PRL-u. Fabuła ma dotyczyć historii legendarnego mordercy
„Wampira z Krakowa” oraz fikcyjnego „Czerwonego Pająka”. Dwóch złoczyńców w
jednym filmie, ciekawe jak to twórcy rozegrają(czyżby inspiracje "Milczeniem Owiec").
W obsadzie: Filip Pławiak, Adam
Woronowicz, Małgorzata Foremniak, Julia Kijowska, Wojciech Zieliński.
Premiera - 20.11.2015 r.
KARBALA
Niezły reżyser (Krzysztof Łukaszewicz), ciekawa obsada (w roli obcokrajowca standardowo:
Hristo Shopov), polskie zwycięstwo militarne w XXI wieku(Bitwa o City Hall). Zapowiada się więc ciekawe
kino wojenne, które przy okazji podbuduje narodową dumę. Polscy żołnierze walczący w obcym kraju(nihil novi od wieków), atakowani przez przeważającego liczebnie
wroga. Może powstanie polski „Helikopter w ogniu” albo „Atak na 13 posterunek”. Do
tego okazało się, że ten cały Afganistan znalazł się na Tarchominie, czyli parę
kilometrów od mojego domu.
Premiera: 11.09.2015 r.
L. Lichota, T. Schuchardt, B. Topa |
Nie wydaje mi się żeby to były najbardziej oczekiwane filmy, ale na pewno są ciekawe.
OdpowiedzUsuńNajbardziej oczekiwane przez niniejszego bloga, zgodnie z tytułem posta.
UsuńBo Polacy pewnie w większości czekają na kolejną komedię. :)