niedziela, 6 września 2015

"Narcos" - recenzja odc. (1-4)

NARCOS 
USA - 2015
Sezon 1 - odc. 1-4



„Plata o plomo”

Serial opowiada o walce amerykańskich i kolumbijskich śledczych z Pablo Escobarem, jednym z najsłynniejszych baronów narkotykowych. Wydarzenia przedstawia narracją z offu jeden z bohaterów filmu agent DEA Steve Murphy (Boyd Holbrook). Z jednej strony wprowadza to odpowiednią lekkość.  Postać wtrąca swoje uwagi, często w postaci żartów, a nam wydaje się, że siedzimy w barze przy piwie i słuchamy opowieści dawno nie widzianego kumpla. Z drugiej strony przedstawianie wydarzeń na przestrzeni około 20 lat pozostawia odczucie powierzchowności i odhaczania wyłącznie najważniejszych punktów śledztwa. Mimo takiej rozpiętości czasowej fabuła uzależnia niczym produkty rozprowadzane przez Escobara. Nie jest może tak energetyczna i szaleńcza jak w innym kokainowym filmie „Wilku z Wall Street”, ale dzięki spokojnej, nieefekciarskiej narracji możemy przyjrzeć się nie tylko bohaterom, ale i całemu tłu socjopolitycznemu oraz wpływowi Escobara na wydarzenia w Kolumbii.


Krytycy porównują serial do „The Wire” czy „Breaking Bad”, lecz mi bardziej przypomina „Elitarnych” autorstwa jednego z reżyserów i producentów „Narcos” Jose Padilhy. W obu przypadkach podobne motywy. Świat bohaterów to miejsce powiązań na styku gangsterki, biznesu i polityki. „Narcos” może pozbawione jest rozbudowanych scen akcji, co nie oznacza, że nie ma w nim przemocy.  Brutalność działań występuje i po stronie kartelu i policji, lecz są to głównie liczne egzekucje. Sam serial posiada również pokrewny dokumentalny charakter. Zdjęcia uzupełnianie archiwaliami unikają rozmachu, skupiając się głównie na obserwacji bohaterów.


Samą gangsterskość poddano skutecznej demitologizacji. W „Narcos” jest ona wyłącznie biznesem porównywalnym do założenia firmy. Escobar i wspólnicy to przede wszystkim biznesmeni, którzy zajmują się kwestiami logistycznymi, przekupywaniem policji oraz podażu i popytu. Dla przeciwników swojego interesu są jednak bezwzględni o czym świadczy często powtarzana przez Escobara sentencja „plata o plomo” („łapówka albo kulka”). Sam Escobar, w świetnej interpretacji Wagnera Moury, przedstawiony jest jako pełnokrwista osobowość, zawdzięczająca sukces wyłącznie sobie. Pozostałe postaci pozostają w jego tle. Murphy (Boyd Holbrook) to typowy amerykański szeryf, Pena (Pedro Pascal) to stereotypowy „Latino lover”, a kobiece postaci występują głównie jako tło dla poczynań ekranowych maczo.

Serial jest w dużej mierze hiszpańskojęzyczny, a w obsadzie przeważają latynoscy aktorzy. Nie obawiajcie się, to nie jest południowoamerykańska telenowela, lecz serial na bardzo dobrym poziomie i z obsadą z najwyższej półki. A o Netflixie powoli można już śmiało mówić jak o znaku jakości.

OCENA (1-5): 4





2 komentarze:

  1. Serial wypuszczono nieco ponad 2 tygodnie temu, a już widać, że ma predyspozycje do zostania hitem.
    Śledzę i muszę przyznać, że bardzo dobrze się to ogląda :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...