czwartek, 2 października 2014

Zimno, coraz zimniej... (10 000 km - recenzja)

10.000 km
Hiszpania, 2014
Reżyser: Carlos Marques-Marcet



Nie jestem fanem filmów o tematyce miłosnej. Melodramaty, romanse, komedie romantyczne, filmy o nastolatkach. Zazwyczaj dostajemy w nich łzawą historię skomplikowanego bycia razem z obowiązkowym słodkim szczęśliwym zakończeniem. Rzadko trafia się coś wychodzącego poza oklepane schematy. Na szczęście „10 000 km” jest bardzo pozytywnym zaskoczeniem.


Sugestię co do głównego problemu bohaterów odnajdujemy w tytule. Tak, jest to film o miłości na odległość. Jednakże nie jest to lukrowana historia. Bije po oczach realizm opowiadanej historii, dialogów między bohaterami, ich emocji, zachowań. Film oglądamy niczym dokument albo wścibski sąsiad podglądający przez ukrytą dziurkę. Prawdopodobnie napisane dialogi, inscenizację, zastąpiono improwizacją. Aktorzy mogą się dzięki temu wykazać, nie wyrażają miłości przez puste słowa, wyznania, a małe gesty, mimikę. Natalia Tena( Harry Potter, Gra o Tron) i David Verdaguer sprawiają, że możemy poczuć, iż taka historia mogła się wydarzyć nie tylko w filmie.

W kwestii rozwiązań formalnych to reżyser-debiutant szarżuje od samego początku.  Scena poranku trwa ok. 25 minut i została nakręcona w jednym ujęciu. Ten magnetyczny start psuje się trochę w środkowej części filmu.  Film podzielony jest wtedy na krótkie rozdziały przedstawiające wybrany dzień z życia(dzień 5, dzień 151 itd.) i wydaje się, że jest ich zbyt wiele, przez powtarzanie schematu scen „rozmów przez Skype’a”.  Finał wraca do formuły wypracowanej w pierwszej scenie.
Związek w XXI wieku
Nie mam również zastrzeżeń co do zakończenia. Pozostawia ono furtkę dla tych co potrzebują, aby finał był szczęśliwy ale i również daje argumenty, że to było spotkanie pożegnalne. To oczywiście może nie wszystkim się będzie podobać, „no bo jak to tak film zostawić bez zakończenia".

Reżyser przy użyciu tylko  dwójki aktorów, ograniczeniu liczby pomieszczeń uzyskuje dużą moc dla swojej intymnej opowieści. Okazuje się, że Miłość nawet w czasach globalizacji, mimo ułatwień technologicznych, nie jest łatwa, a może wręcz nadal prawie niemożliwa na odległość.

OCENA (1-5): 4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...