wtorek, 18 listopada 2014

8. Festiwal Filmowy Pięć Smaków - Proces/Court (2014 r.) - Indie niebollywoodzkie

PROCES (COURT)
Indie, 2014
Reżyseria: Chaitanya Tamhane



W swoim debiutanckim filmie indyjski reżyser przedstawia nam współczesny obraz społeczeństwa indyjskiego przez pryzmat systemu (nie)sprawiedliwości. Tematyka społeczna oraz wykorzystanie długich, precyzyjnie skonstruowanych statycznych ujęć wskazuje na inspiracje kinem europejskim i autorami takimi jak austriaccy mistrzowie Michael Haneke czy Ulrich Seildl czy Szwed Ruben Ostlund(Gra).

Oryginalny tytuł „Court”(Sąd) w Polsce przetłumaczono jako „Proces”, co miało sugerować powiązania z powieścią Kafki. Natomiast jedynym połączeniem wydaje się być jedynie przedstawiony teatr absurdu wystawiony w sądzie.

Pewnego dnia w pracy umiera kanalarz. Policja ustala, że było to samobójstwo. Przed sąd doprowadzony zostaje pewien ludowy pieśniarz, który rzekomo miał podżegać w czasie swojego występu wszystkich kanalarzy do popełnienia aktu samobójczego.  Rozpoczyna się proces, który uwypukli patologie i wady systemu oraz niektórych bohaterów. Oprócz wydarzeń na sali sądowej reżyser funduje nam również scenki z życia prywatnego adwokata, pieśniarza, pani prokurator oraz sędziego. Poznajemy ich rodziny, status społeczny, codzienne rytuały.

Zatem co z tymi Indiami? Okazuje się, że funkcjonuje niemy terror wobec dawnych najniższych kast, a równość wszystkich wydaje się być mrzonką. Policja i prokuratura tworzą swego rodzaju układ, który wymierzony jest w takie osoby jak oskarżony pieśniarz, czyli otwarcie mówiące o problemach. Zarzuty są tak formułowane, żeby nie było możliwości ustanowienia kaucji. Do tego prokuratura nie waha się w XXI w. powoływać na XIX wieczne prawo kolonialne, które formalnie nie zostało zniesione.

Film oceniam pozytywnie, lecz notę obniża brak zamknięcia historii, a może mocniejszej puenty. Nie jest to jakiś mocny zarzut, w wielu filmach mi to nie przeszkadza. Jednak w „Procesie” koniec następuje w czasie przerwy wakacyjnej sądu, czyli przed wyrokiem z pierwszej rozprawy(raczej uniewinniającym) i po pierwszej nowej rozprawie o działalność antypaństwową. W historii tej to nie wyrok jest najważniejszy, a ukazanie nam, że źle się dzieje w państwie indyjskim i nie jest tak różowo jak w filmach Bollywood.


OCENA(1-5): 3,5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...