niedziela, 16 listopada 2014

8. Festiwal Filmowy Pięć Smaków - Japońska noc grozy (Miss Zombie, Zabawmy się w piekle, Po twoim trupie)

Japońska Noc Grozy. Trzy filmy: Miss Zombie. Zabawmy się w piekle. Po twoim trupie. Jednak co to za groza, gdy widzowie zamiast krzyczeć z przerażenia… śmieją się. Bardziej adekwatna byłaby nazwa Noc Komedii. Jeden film śmieszył niezamierzenie, drugi był świadomie zabawny ale i krwawy, a dopiero ostatni kwalifikuje się pod nazwę wydarzenia. Zapraszam do zwięzłego opisu wrażeń z tego wydarzenia.



Miss Zombie
Japonia, 2013
Reżyseria: Hiroyuki Tanaka (SABU)
Ponoć ten film miał być zrobiony na poważnie. Pojawiały się nawet odniesienia do „Persony” Bergmana, że 85 minut, milczenie jednej z bohaterek, czarno-biały film. Jednakże prawdopodobnie Japończycy nie potrafią tworzyć filmów, które nie wywołają rozbawienia w oczach Europejczyka. „Miss Zombie” śmieszy niezamierzenie. Bo jak można inaczej reagować, gdy kamera pokazuje obserwowanie przez mężczyzn(te ich grymasy, miny) pośladków pani Zombie, kiedy ta szoruje podłogę. Wszystkie zaloty i zachowania panów wyglądają niesamowicie komicznie. I wszystkie takie sceny niweczą pomysł stworzenia wartościowego filmu o dramacie wykluczenia, odpowiedzeniu na pytanie o człowieczeństwo. Bo Zombie pewnie miało być uniwersalne i w kontrze do człowieka. Równie dobrze można było wprowadzić postać imigrantki gosposi z krajów Trzeciego Świata. W końcu wątek handlu ludźmi/zombie również się pojawia.

Sam film składa się z powtarzania rytuałów codzienności kobiety Zombie. Składają się na niego: szorowanie podłogi, gwałty, powrót do domu, kamieniowanie przez dzieci i wbijanie ostrych narzędzi w ramię przez miejscowych chłystków i oglądanie w prowizorycznym mieszkanku swojego zdjęcia.

Prawie jak Bergman.

OCENA(1-5): 1 !

Zabawmy się w piekle (Jigoku de naze warui? Ang. Why don’t you play in hell)
Japonia, 2013
Reżyseria: Shion Sono
Film okazuje się komedią o miłości do kina. Wymyślając porównanie można stwierdzić, że było to „Hardkorowo Krwawe Cinema Paradiso”. Bohaterów mamy kilku. Młodych filmowców-amatorów tytułujących się „Fuck Bombers” oraz dwie skonfliktowane grupy gangsterów: jedynych wystylizowanych jak z filmów gangsterskich lat 80-tych i drugich przebierających się za samurajów. Ich losy zrządzeniem losu spotkają się, gdy szef jednej z grup postanowi nakręcić film z córką w roli głównej, co ma być prezentem dla jego żony, która za kilka dni wyjdzie z więzienia. Jak stwierdził jeden z gangsterów będą to przysłowiowe „dwie pieczenie na jednym ogniu”. A więc film dla żony i rozprawienie się z konkurencją. I Fuck Bombers nagrywają prawdziwą jatkę. Krew się leje, głowy i kończyny odcięte fruwają po pomieszczeniu. Yakuza slasher.

Bezwstydnie głupkowaty, przekomiczne postaci i sceny. Gangsterzy, samurajowie i Bruce Lee w jednym filmie. Do tego powracająca jak refren piosenka z reklamy pasty do zębów. Ocena może być tylko pozytywna, ale oczywiście w granicach rozsądku.


OCENA(1-5): 3,5

Po twoim trupie (Kuime, ang. Over your dead body)
Japonia, 2014
Reżyseria: Takashi Miike
Jeden z najbardziej znanych japońskich twórców wziął tym razem na warsztat klasyczną japońską historię grozy o duchu Oiwy. Jednak nie cofamy się kilka stuleci do tyłu a pozostajemy w czasach współczesnych i obserwujemy próbę generalną sztuki teatralnej. Z czasem historia przedstawiana na deskach teatru staje się lustrzanym odbiciem życia prywatnego kilku aktorów. Jako widzowie zatracamy orientację co do wydarzeń i przestajemy wiedzieć gdzie jest granica między iluzją a rzeczywistością. Dla fanów intensywnego horroru jest parę obleśnych scen związanych z ludzkim ciałem, które podnoszą nasze ciśnienie. Ja lubię, kiedy umysł płata figle i twórcy zmuszają nas do analizowania przedstawionej historii, a nie skupiają się na samym przerażaniu. I to otrzymałem.


OCENA(1-5): 3,5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...