piątek, 14 listopada 2014

8.Festiwal Filmowy Pięć Smaków - Kanako w krainie czarów

Kanako w krainie czarów (Kawaki, ang. The World of Kanako)
Japonia, 2014 r.
Reżyseria: Tetsuya Nakashima

Kanako - Anioł czy Diabeł ?
Tetsuya Nakashima to jeden z najciekawszych reżyserów japońskich, który ma na swoim koncie jeden z najlepszych filmów zemsty – Wyznania. W swoim najnowszym filmie „Kanako w krainie czarów” opowiada zaś o iluzji rodzicielstwa i wychowania w Japonii. Dostaje się i rodzicom i nauczycielom.

Główną osią fabuły są poszukiwania 18-letniej Kanako. Tego zadania podejmuje się jej ojciec. Właściwie były ojciec, były mąż i były detektyw. Obecnie szprycujący się lekami psychiatrycznymi, które popija mocnym alkoholem. „Zły porucznik” to przy nim jest łagodnym barankiem. Nastolatka zaś zapadła się pod ziemię jak słynna Alicja, lecz nie jest to typowy film o poszukiwaniach, niech nikt nie spodziewa się przykładowego „Prisoners”. Bo „Kawaki” jest ukłonem dla filmów eksploatacji z lat 60/70-tych, co stylistycznie sugeruje już czołówka. Dalej otrzymujemy wysokie natężenie przemocy, gwałtów, tortur, dewiacji oraz absurdalnych scen „nieśmiertelności”, wśród których najlepsza jest ta wymiany na parkingu.

Nakashima wierny jest wysokiej intensywności cięć montażowych. Wyznania miały delikatną muzykę i subtelne zdjęcia. Kawaki leży zaś na drugim biegunie. Muzycznie rozciąga się od dubstepu, przez covery rockowych hitów (np. House of the Rising Sun), j-pop, po arie operowe. Wizualnie zaś otrzymujemy sporą ilość fantazyjnych inscenizacji. Uczniowskie balangi okazują się być połączeniem np.: „Spring Breakers” i „Hery, koki, hasz, LSD”. Film uderza w twarz, nie umila się do widza, bohaterowie są zdemoralizowani i zepsuci do szpiku kości. Nie ma żadnej nadziei.

Kanako co z ciebie wyrosło! Świetna  w tej roli jest młodziutka Nana Komatsu, czułem niedosyt jej na ekranie. Odkrywamy niczym kolejne kręgi piekielne, że pod płaszczykiem grzecznej dziewczynki, Kanako jest wcieleniem Diabła na Ziemi. Techniki manipulacji opanowane do perfekcji uczyniły z niej perfekcyjnego psychola. 

Jesteś ciekaw jak wyglądałby Grindhouse, gdyby powstał w Japonii? „Kanako w krainie czarów” jest odpowiedzią na to pytanie. Mnie jednak film nie porwał. Głównego winowajcę upatrywałbym w stylistyce przytłaczającej treść, której zawierzył reżyser. Jak to się mówi: ambitna ale porażka. Chociaż nie wykluczam, że ma szansę zdobyć wielu fanów i w pewnych kręgach stać się dziełem kultowym.

OCENA (1-5): 2,5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...