Dyplomacja
(Diplomatie)
Francja,
Niemcy – 2014 r.
Reżyseria: Volker Schlöndorff
Koniec sierpnia 1944 r. W Warszawie trwa
powstanie. W tym samym czasie Alianci zbliżają się do stolicy Francji.
Niewielki oddział Wehrmachtu ma wykonać rozkaz Hitlera i zniszczyć najważniejsze paryskie zabytki. Luwr,
Mona Lisa, Wieża Eiffla, Łuk Triumfalny, Katedra Notre Dame itd. Mają pójść z
dymem. Kiedy żołnierze umieszczają ładunki wybuchowe, próbę odwiedzenia
generała von Choltitza od tego barbarzyńskiego pomysłu podejmuje szwedzki
konsul Raoul Nordling. Jak przekonać wojskowego do zdrady państwa i niewykonania
rozkazu? Nawijanie makaronu na uszy: rozpoczęte.
„Dyplomacja” to film kameralny,
przypominający raczej teatr telewizji. Skupia się na dialogu i zamkniętych
przestrzeniach. Większość filmu rozgrywa się więc w pokoju hotelowym, który
został przystosowany w czasie okupacji Francji do pełnienia funkcji gabinetu
generała von Choltitza. Nie tylko kameralność ale i formuła filmu przywołuje na
myśl „12 gniewnych ludzi”. Podobnie jak
w filmie Lumeta odbywa się trudna walka przekonania drugiej strony do swojej
racji, w chwili kiedy decyzja praktycznie już zapadła. Stawka również jest
wysoka, w „12 gniewnych…” kara śmierci dla człowieka, w „Dyplomacji” śmierć
miasta. Rozmowom towarzyszy także duszna i wywołująca pot pogoda, którą
podgrzewa temperatura rozmów. W dialogach zaś mamy popis oratorstwa i
argumentacji po obu stronach.
Aktorstwo jest na najwyższym poziomie. Z
wypiekami na twarzy ogląda się dyplomatyczną debatę dwóch nestorów francuskiego
kina Andre Dussolier’a(konsul) i Niels’a Arestrup’a(generał). Mnie raziła próba
wybielenia niemieckiego generała, i zrzucanie odpowiedzialności za zniszczenia
wojenne wyłącznie na szalonego Hitlera, który szantażował zabiciem rodziny za
brak wykonania rozkazu. „Dyplomacja” to oczywiście fikcyjne wyobrażenie tej
rozmowy, a sam film oparty jest o sztukę teatralną. Niestety nie istnieje żadna
relacja historyczna wyjaśniająca prawdziwe motywacje von Choltitza. Wiedział,
że Niemcy przegrywają wojnę, więc posiadając mocną kartę przetargową obstawiałbym negocjacje typu: „nie wysadzę
Paryża, więc nie dostanę wysokiego wyroku po wojnie”. W końcu osoba
odpowiedzialna za zniszczenie Kowla i Sewastopola(do których się przyznaje w
filmie) już w 1947 r. cieszyła się wolnością.
Pomimo „teatralności” i wiadomego zakończenia
w filmie słynnego niemieckiego reżysera nie ma miejsca na nudę. Dyplomacja to
interesujące studium o moralności w czasie wojny i gabinetowego oblicza
konfliktów zbrojnych. Film otwierają archiwalne zdjęcia zniszczonej Warszawy
przedstawiając co mogło spotkać Paryż w sierpniu 1944 r. Niestety stolica
Polski miała mniej szczęścia.
OCENA
(1-5): 3,5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz