piątek, 12 grudnia 2014

El Niño - 9 Mil (2014 r.) - recenzja.

9 Mil (El Niño)
Hiszpania, 2014
Reżyseria: Daniel Monzón


Cieśnina Gibraltarska jest najkrótszą drogą do Europy z Afryki. Tytułowe 9 mil(14,5 km) wynosi trasa przemytu narkotyków z Afryki do Europy. Nielegalny proceder wspomagają konflikty polityczne wokół eksklaw(Hiszpania, Maroko, Wielka Brytania), liberalny status prawny cieśniny oraz spory ruch turystyczny. Bez dokładnej wiedzy i pracy policyjnej odnalezienie przemytników wśród małych kutrów, żaglówek i motorówek to jak przysłowiowe szukanie igły w stogu siana. Do tego w określeniu odpowiedniej trasy pomagają wprowadzeni  w filmie skorumpowani policjanci po obu stronach cieśniny.
Debiutant Jesus Castro i jego arsenał aktorski
„El Nino” to typowy film kryminalny, który skupia się na zabawie w kotka i myszkę prowadzonej przez hiszpańską policję oraz przemytników narkotyków. Z rywalizacji tej zwycięsko wychodzą głównie przedstawiciele narkobiznesu. Po szybkie i duże pieniądze zgłaszają się więc młodzi Nino("Mały"), Compi i Halil, którzy chcą zarobić startowe, by rozkręcić własny biznes. Niestety brawura Małego nie podoba się szefowi gangu Rachidowi, który rezygnuje z ich usług.  Ci  postanawiają przemycać towar na własną rękę, bez zgody bossów. Konflikty i kłopoty gwarantowane.

Fabuła i postacie nie wyłamują się poza schemat filmu kryminalnego. Główni śledczy są więc samotnikami stojącymi na straży prawa. Młodzi bohaterowie również ograniczają się do kilku cech: "Mały" jest niesamowicie odważny, Compi jest roztrzepany i pajacujący, a Halil to obrotny Arab. Mocnym punktem filmu są pełne humoru dialogi, po obu stronach barykady. Pojawia się sporo pościgów, z których co oczywiste najwięcej ma miejsce na akwenie. Trzeba przyznać, że całkiem efektownie wyglądają pojedynki helikoptera z motorówką, zarówno nocą jak i w pełnym słońcu.
Luis Tosar i jego brwi
Aktorsko film jest przyzwoity. Irytować może główny bohater Nino(Jesus Castro), którego ekspresja jest ograniczona do dwóch min (groźnej i uśmiechniętej), ale to w końcu naturszczyk, chłopak sprzedający ciastka a nie wykształcony aktor. Do ról drugoplanowych Reżyser "Celi 211" zebrał czołówkę hiszpańskich aktorów zapewniającą solidny poziom. W roli detektywa Luis Tosar(Cela 211, Słodkich snów), komendanta zaś Sergi Lopez (Labirynt Fauna). Pojawia się również Brytyjczyk Ian McShane. Pojawia się to dobre określenie, gdyż jest to rola prawie niema(głos słyszymy w krótkiej rozmowie telefonicznej), a postać ogranicza się do chodzenia po Gibraltarze w jednym zestawie ubrań – biały garnitur, kapelusz, okulary. Właściwie każdy mógłby to zagrać. Najwidoczniej brytyjski aktor jest zaprzyjaźniony z twórcami filmu i postanowił pomóc w promocji 9 Mil.

Film to takie Młode Wilki, tylko zrealizowane na bardzo dobrym poziomie. Film mógłby być odrobinę krótszy,  co podniosłoby w oczywisty sposób tempo filmu. Jednak warto sprawdzić tą pozycję i przejść się do kin, gdyż nie powinien być to czas zmarnowany. A i ostrzegam mało wrażliwe osoby(głównie dziewczyny – obserwacja z seansu), że pojawiają się czasem sceny drastyczne, typu zdekapitowane ciała albo krótka scena tortur.

OCENA (1-5): 3,5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...