niedziela, 18 stycznia 2015

"Homo i wesoło" - Dumni i Wściekli (Pride) - 2014 r.

Dumni i Wściekli (Pride)
Wielka Brytania, 2014 r.
Reżyseria: Matthew Warchus





„Pride” posiada kilka silnych rekomendacji. Nominacja do Zlotego Globu w kategorii najlepsza komedia/musical. Nominacje i nagrody BIFA i BAFTA. Wygrana w Cannes… to jest „Palma Queer”, wiecie zawsze coś. Do tego świetni brytyjscy aktorzy. Z drugiej strony niepokoi nieznany reżyser po długiej przerwie( ktoś zna „Simpatico” z 1999 r.? ) i debiutujący scenarzysta. 

Rok 1984. W Wielkiej Brytanii trwa pamiętny strajk górników. Mark ogląda wiadomości w telewizji i wpada na pomysł zorganizowania pomocy dla górników. Jego logika kieruje się zgodnie z zasadą „wróg mojego wroga jest moim przyjacielem” i przekonuje pozostałych homoseksualistów-aktywistów, że łączy ich z górnikami podobieństwo losów i prześladowań ze strony władzy, policji i tabloidów. Początkowo strajkujące kopalnie traktują ich propozycję jako żart lub prowokację. Przypadek sprawia, że walijscy górnicy akceptują ich pomoc. Rozpoczyna się proces przełamywania wzajemnych uprzedzeń.

Osią żartów jest spotkanie dwóch zupełnie odmiennych i ignorujących się środowisk. Londyńscy geje nie wiedzą, gdzie są zagłębia górnicze, a Walijczycy dopytują się o dziwne nawyki żywieniowe lesbijek. Powolne oswajanie się między grupami przynosi czasem lepsze czasem gorsze dowcipy, ale utrzymują przyzwoity brytyjski poziom. „Pride” składa się w większości z klisz, które już widzieliśmy i zazwyczaj w lepszym wydaniu. Wystarczy wspomnieć świetne „Billy Elliott” czy „The Full Monty” vel „Goło i wesoło”. Mała dygresja. Znając inwencję polskich tłumaczy spodziewałem się próby nawiązania do tego filmu np. poprzez „Homo i wesoło”. Ci jednak zauważyli gdzieś nawiązanie do pewnej amerykańskiej franczyzy o szybkich samochodach i w kinach będziemy mieli „Dumnych i wściekłych”. Wracając do tematu, to dzięki aktorom(szczególnie starszego pokolenia) suche albo przemielone tysiące razy żarty bawią kolejny raz. Najlepiej prezentuje się ekranowa para: Bill Nighy(w końcu stonowana rola!) i Imelda Staunton. Odnotować należy również występ Dominica Westa, który popisuje się zdolnościami tanecznymi i przełamuje swój wizerunek ekranowego twardziela.

Część osób określi ten film „homopropagandą”, „lewactwem”… i będą mieli rację. Osoby silnie podpierające prawą ścianę raczej nie mają czego szukać  w „Pride”, bo znajdą jedynie rozczarowanie, frustracje i popsują sobie wieczór. W filmie wszyscy geje i lesbijki są pozytywnymi bohaterami. Prześladowani słowem i pięścią, nietolerowani przez rodzinę i społeczeństwo. Pomimo tych przeciwieństw są  otwarci, weseli i pomocni(nauczą tańczyć, poradzą prawnie, zbiorą finanse). Optymizm schodzi z ich twarzy tylko, gdy są prześladowani albo u kolejnych znajomych pojawia się tajemniczy, zagadkowy nieznajomy, znany jako HIV. Nic tylko współczuć ich losowi. Każdy po filmie by chciał geja/lesbijkę przyjaciela. Twórcy  nie kryją się także z krytyką premier Thatcher, lecz oprócz wyzwisk nie ma przedstawiają jakichkolwiek argumentów. Nic o sprawach ekonomicznych, a władza i policja to po prostu wielkie zło.  W „Pride” również zbyt nachalnie stosowane są filmowe sztuczki do manipulowania naszymi odczuciami. Jak refren powracają elokwentne przemówienia, burze oklasków, podniosłe pieśni, nietolerancja.  

W szerszym ujęciu jest to film o przełamywaniu barier międzyludzkich. Na miejsce górników i gejów można przecież wstawić kogoś innego. Kibiców, stoczniowców, Muzułmanów, Katolików, Rosjan, Niemców, lekarzy. Nie powinniśmy odgradzać się od innych i słuchać propagandy dzielącej społeczeństwo. To w sojuszu jest siła, by walczyć z władzą, która żeruje na podziałach. Trzeba umieć żyć z każdym, nieważne kim jest biorąc przykład z walijskiego górniczego sztandaru i uścisnąć sobie dłonie.

„Pride” to lekkie, optymistyczne kino o zwalczaniu wzajemnych uprzedzeń. Film ma wszystko, aby spodobać się widzowi oczekującemu miłego i przyjemnego seansu. Prawdziwa historia. Trochę śmiechu, trochę wzruszeń.  
OCENA (1-5): 3




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...