piątek, 6 marca 2015

Wilkołacze sny (When Animals Dream, Når dyrene drom mer) - 2014 r.

Wilkołacze sny (dun. Når dyrene drom mer, ang. When Animals Dream)
Dania – 2014 r.
Reżyseria: Jonas Alexander Arnby



Marie to zahukana, nosząca grube swetry nastolatka. Prowadzi mało ekscytujące życie składające się głównie z kursowania rowerem na trasie praca - dom, gdzie czeka ją obowiązek opieki nad chorą matką. Z nieznanego jej powodu rodzina jest izolowana przez lokalną portową społeczność, a jedynym gościem w ich domu jest miejscowy lekarz. Pewnego dnia Marie odkrywa, że odziedziczyła chorobę po matce. Jej symptomami były wysypka oraz nadmierne owłosienie. Marie będzie próbowała odkryć ukrywaną przed nią tajemnicę jej tożsamości oraz historii rodziny.

Film przedstawiany jest jako horror, lecz rozczarują się ci, którzy liczą na epatowanie przemocą, rozczłonkowywanie ciał i rozlew krwi. Twórcy posiłkują się oczywiście atmosferą typową dla filmów grozy. Jest chłodne, zamglone skandynawskie nadmorskie miasteczko(fantastyczne zdjęcia Niels Thastum!). Jest przewijająca się cały czas niepokojąca muzyka. Jest i postać wilkołaka(cóż polski tytuł spoileruje) oraz finałowe rozprawienie się z antagonistami. Natomiast duński film pragnie być czymś więcej. W „Wilkołaczych snach” można na siłę dopatrywać się metafory młodzieńczego buntu czy opowieści o nietolerancji wobec odmienności. Bo tego że zgodnie ze słynną sentencją „człowiek człowiekowi wilkiem” nie trzeba powtarzać. Scenariusz jest jednak zbyt słaby, aby udźwignąć artystyczne pretensje tematu, który był w przeszłości przedstawiany lepiej (np. „Carrie” B. De Palmy).

Do pozytywów należy zaliczyć występ debiutantki Soni Suhl(Marie), która poradziła sobie z przemianą z nieśmiałej nastolatki w zbuntowanego seksualnego predatora, a także odtwórcy roli ojca - Larsa Mikkelsena(brat Madsa, ostatnio Petrov w House of Cards).

Wilcze oczy? Tusk miał inne

Filmy takie jak „Wilkołacze sny” zwykłem nazywać „pisankami”. Ładnymi z zewnątrz, lecz pustymi w środku. Bo gdy chcę obejrzeć piękne zdjęcia to wchodzę w folder z takowymi, a w filmie potrzeba jeszcze dobrej historii. A gdy takowej nie ma, to patrzę na niego wilkiem.

OCENA (1-5): 2,5





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...